Siemaneczko.... wróć może lepiej dobranoc :)
Dzień meeeega długi, w szkole do 16.20, potem załatwianie własnych spraw i tak wyszło, że byłam w domku około 17.
Obiad zjedzony dzisiaj mega późno, następnie trening krotki, ale ciężki :)
Jakieś pół godzinki temu wróciłam i jestem zmęczona, mam cichą nadzieję, że się rozchoruję, bo bym poleżała trochę w łóżku, tak jak moja przyjaciółka w tej chwili, właśnie musiałam o 20 do niej pojechać i zawieść jej leki i się nią zaopiekować, ponieważ miała taka gorączke, że majaczyła, ale już nie lepiej. Jutro po szkole do niej zajrzę. :)
Mój jadłospis:
- serek wiejski z jabłkami i kakaem
- kawa
- wafel ryżowy z serem
- jogurt z orzechami nerkowca
- krokiet
- jajko z ogórkiem i kiełbaską
Dzisiaj taki krótki pościć, bo idę za chwilkę spać. Miłej nocki życzę i do usłyszenia!!! <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz